środa, 25 września 2013

Letni SAL - 3

Zauważyłam pewną prawidłowość. Im bliżej do terminu chwalenia się postępami, tym więcej czasu spędzam nad samplerem. Po, emocje opadają i bywa, że nawet przez parę dni nie wezmę igły do ręki. Poprzednim razem, czyli tydzień temu było tak

Aktualnego zdjęcia nie będzie, będę chwalić się za tydzień. Powoli mam już dość różyczek z górnego paska:) Została jeszcze jedna. Mam nadzieję że za tydzień będzie skończona. 
Dla nie wtajemniczonych, wzór wyszywany w ramach Letniego SALu u Weronki.

Zaczynam od nowa

Ponad miesiąc temu założyłam bloga, nie tutaj, na innej stronie. Pewnego pięknego jesiennego dnia nie mogłam już tam się zalogować. Zaczęły się rozmowy z pomocą techniczną. Sprawa nadal w toku. A ja zdążyłam się zrazić i zmienić adres. Zaczynam jeszcze raz.
O czym będę pisać? Oczywiście o mojej zabawie z haftem i czasami o czymś więcej. Nie będę kopiować postów z poprzedniego bloga. Krótki wstęp i jedziemy dalej.
Dziś albo jutro wkleję zdjęcie z postępów w Letnim SAL-u.
Proszę o cierpliwość, powoli poznaję możliwości bloga.
Witam wszystkich czytelników:)