poniedziałek, 18 listopada 2013

SAL herbaciany - odsłona 1

Przedstawiam zdjęcie z czwartku. Obecnie już mniej aktualne, ale nie miałabym co pokazać za dwa tygodnie. W trakcie wyszywania młynka mam ochotę na kawę, mimo że zazwyczaj  jej nie pijam.
A jeszcze link do bloga SALowego.
I obiecane zdjęcia.
Te różowiutkie sztućce są takie... różowiutkie.
Obecnie nie pracuje nad niczym innym tylko nad SALem jednym i SALem drugim. Myślę, że zostanie tak, aż skończę sampler.  Widzę, że wszędzie panuje atmosfera świąteczna, ale ponieważ w tym roku i tak bym już nie zdążyła, to u mnie świątecznych prac nie będzie, ale na przyszły rok mam już plan:) W tym roku kupiliśmy większą choinkę, trzeba będzie coś na niej powiesić... w przyszłym roku:) Ojej nie wiem, czy doczekam.

środa, 13 listopada 2013

Letni SAL 7 i inne przypadłości

Bardzo krótki post. Nie odzywałam się od jakiegoś czasu, ale to nie znaczy, że nic się nie dzieje. Mam bardzo ambitny plan zakończenia Letniego SALu przed zimą, a przynajmniej przed Nowym Rokiem. Wyszywam w każdej wolnej chwili, np. wczoraj między 23.00 a 24.00:)
Tak to wygląda na dzień dzisiejszy

Ponadto od 1 listopada dziergam też SAL herbaciano-ciasteczkowy
Parę krzyżyków już powstało, ale to przy najbliższej okazji...
Na dziś to wszystko co udało się napisać, pomiędzy usypianiem, kolacją  i porządkami.