Bardzo krótki post. Nie odzywałam się od jakiegoś czasu, ale to nie znaczy, że nic się nie dzieje. Mam bardzo ambitny plan zakończenia Letniego SALu przed zimą, a przynajmniej przed Nowym Rokiem. Wyszywam w każdej wolnej chwili, np. wczoraj między 23.00 a 24.00:)
Tak to wygląda na dzień dzisiejszy
Ponadto od 1 listopada dziergam też SAL herbaciano-ciasteczkowy
Parę krzyżyków już powstało, ale to przy najbliższej okazji...
Na dziś to wszystko co udało się napisać, pomiędzy usypianiem, kolacją i porządkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz